Niestety na razie tylko w Legnicy.
To efekt kręcenia lodów przez władze tamtejszej Platformy Obywatelskiej.
W gigantyczną aferę zamieszani są prominentni działacze PO powiązani ze spółką ARLEG.
Dyrektorem zarządzającym w Arlegu jest Robert Kropiwnicki, poseł PO i szef legnickich struktur tej partii. Prezesem spółki jest zaś jego partyjny zastępca Jarosław Rabczenko, ogłoszony niedawno kandydatem PO na prezydenta Legnicy.
W grę wchodziły zlecenia na setki tysięcy złotych, które otrzymywali krewni i zajomi królika.
Królik też był z PO
Szkoda jedynie, że AFERA przemyka cichcem w cieniu jeszcze większej afery taśmowej. No, ale ostatnio afery PO to chleb powszedni...