Mineły już 2 dni i ......nadal nic nie wiemy. Nadal nie ma oficjalnych wyników. PKW zapadła się pod ziemię.
A system się sypie. Nie drukuje wyników, nie wiadomo co liczy.
Co gorsze w internecie ukazał się kod źródłowy systemu. Co może umożliwić hakerowi ingerencje w liczenie głosów.
O takich duperelach jak cuda nad urnami nie będę się rozpisywał (brak kart do głosowania, dodatkowe karty, wypełnione karty, niekompletne karty, łamanie ciszy wyborczej, kupowanie glosów oraz kompletny bałagan z liczeniem głosów i przekazywaniem protokołów z kartami).
Jeszcze mi tylko brakuje Gajowego Bula, który z uśmiechem oznajmia: "Polska zdała egzamin".....
Komentarze