Wyniki wyborów stały się CAŁKOWICIE niewiarygodne. Wprawdzie PKW twierdzi, że wyniki są zliczane w innej sieci, ale kto zapewni, że osoby znające hasła i loginy pracowników PKW nie wejdą do tej sieci????
Jest jeszcze gorsza sprawa, serwery wojewódzkich komisji są zupełnie bezpronne. Średnio rozgarnięty informatyk MOŻE TAM BEZ WIĘKSZEGO PROBLEMU WEJŚĆ, zmienić wyniki i wysłać do Warszawy.
Że nie są to jedynie przechwałki mówił dr Witold Sokała - specjalista od bezpieczeństwa. Jego znajomi testowo wchodzili na tzw. Kalkulator Wyborczy, NIE BYŁO problemu ze zmianą liczby głosów. Można było nawet dopisać jakąś osobę i wprowadzić do II tury :-)))) Centralny serwer PKW łykał to wszystko. W system moze wejść każdy, dokonać dowolnych zmian i wysłać do PKW.
Druga sprawa to ilość nieważnych głosów. Jeśli ich ilość przekracza 20% to wybory stają się fikcją i parodią demokracji.
Beznadziejny też system "książeczki" z listami komitetów stał za sukcesem PSLu. Wszędzie mówiono jedna lista, jeden krzyżyk, to ludzie stawiali krzyżyki na pierwszej stronie książeczki a tam ....... była lista PSL. O brakujących stronach to nawet nie wspomnę.
Komentarze