Przecież SAMI intensywnie promujemy nasz zwierzęcy antysemityzm. SAMI się biczujemy, pod pretekstem odkrywania białych plam i przełamywania tabu.
SAMI też wyliśmy z zachwytu po projekcjach filmu "Pokłosie" i "Idzie" A już po oskarowych sukcesach "Idy" nie posiadaliśmy się z radości. Oto antypolski paszkwil święci triumfy na świecie, jacy byliśmy dumni z tego. SAMI w końcu ugruntowywujemy stereotypy współwiny za holokaust. I to ku uciesze naszych nieprzyjaciół.
To skąd teraz takie oburzenie po słoawach dyrektora FBI? Z jakich źródeł ma on czerpać wiedzę, jak nie z "odkrywczych" filmów?
W innych krajach (zwłaszcza Niemcy, Rosja) idą gigantyczne pieniądze na propagandę i wybielanie swoich zbrodni i zrzucanie odpowiedzialności na innych. TYLKO NIE W POLSCE. MY SAMI SIEBIE OSKARŻAMY.